• Wtorek, 16 kwietnia 2024

Polski przemysł stoczniowy osiągnął światowy poziom technologiczny

Poziom technologii, który osiągnął polski sektor stoczniowy, jest bardzo wysoki. Znaczny wzrost rozwoju nastąpił w ciągu ostatnich dwóch lat, obecnie znajduje się w czołówce europejskich i światowych firm w tej branży. Dyrektor Związku Pracodawców Forum Okrętowe Jerzy Czuczman twierdzi, że "w polskim przemyśle stoczniowym, który rządzi się zasadami rynkowymi, nigdy nie było tak dobrze jak obecnie", dodając, że Polska nie buduje statków, tylko wysoko przetworzone obiekty pływające, znacznie lepsze niż standardowe statki. 

Jerzy Czuczman wskazał także, że statki budowano w Polsce w latach 90-tych ubiegłego stulecia, kilogram statku kosztował ok 3 dolarów. Aktualna cena jednostek pływających to koszt 18-20 euro za kilogram, a to oznacza, że współczesne jednostki można porównać z wysokiej jakości mercedesem. 

20 euro za kilogram statku

Należąca do Grupy Kapitałowej Remontowa Holding S.A., Stocznia Remontowa Shipbuilding produkuje tzw. kadłubowiec, czyli najbardziej zaawansowany technicznie statek w historii polskiego przemysłu okrętowego jednostka umożliwia układanie, podnoszenie i konserwację kabli podmorskich. 

Kilogram tej, nota bene, powstającej w Gdańsku, jednostki, kosztuje ponad 20 euro. Jest to najlepszy dowód na to, że Polska świadczy usługi na bardzo wysokim poziomie, znacznie wyższym niż w latach 90-tych XX wieku.
Warto dodać, że wynagrodzenie pracowników pracujących w tej branży jest wyższe niż średnia krajowa.

Prywatyzacja kluczem do sukcesu

Jak stwierdził szef Forum Okrętowego, struktura właścicielska firm to przysłowiowy klucz do sukcesu polskiego sektora stoczniowego. Z jego ustaleń wynika, że firmy, w tym również stocznie, które przeszły proces restrukturyzacji radzą sobie znacznie lepiej niż  jednostki, które nie zostały poddane prywatyzacji. 

Firmy sprywatyzowane mają większą motywację w dążeniu do wytyczonych celów, a konieczność „drapania pazurami” sprawia, że do głowy przychodzą najlepsze pomysły.
Podstawowym warunkiem sukcesu jest specjalizacja działalności.

polskie stocznie

Przykładem obrazującym powyższą tezę może być Stocznia Remontowa  Shipbuilding z Gdańska, a także mniejsze firmy, np.  Stocznia Safe Co. Ltd. sp. z o.o. z Gdyni, w której zbudowano jeden z pierwszych na świecie holowników o napędzie hybrydowym, Marine Project Ltd., specjalizująca się przede wszystkim w  budowie luksusowych jachtów żaglowych i motorowych oraz jednostek śródlądowych, a także Sunreef Yachts – producent katamaranów o randze światowej. Każda firma specjalizuje się w innej dziedzinie, wszystkie jednak są jednostkami sprywatyzowanymi. Firmy niesprywatyzowane często mają inne priorytety, niekoniecznie nastawione na przychód przedsiębiorstwa. Sukcesy pojawiają się w jednostkach, w których priorytetem jest myślenie gospodarcze.

Sukcesy polskich stoczni

Polscy dostawcy przemysłu okrętowego decydują się na otwieranie filii na całym świecie, także w miejscach, gdzie inni boja się inwestować, np. w Korei. Sporym zainteresowaniem cieszą się produkowane w Polsce meble okrętowe, które trafiają na wiodące jednostki pływające na całym świecie, także statki odpowiadające pod względem standardu pięciogwiazdkowym hotelom. Jedną z firm produkujących takie meble jest ACTIV. Polski sektor stoczniowy to także wiele miejsc pracy, zwłaszcza dla absolwentów szkół wyższych, którzy zamierzają kształcić się właśnie w tym kierunku. Gwarancję pewnego i stabilnego zatrudnienia zapewnia przede wszystkim fakt, że polskie firmy związane z przemysłem okrętowym mają zamówienia nie tylko na rok bieżący, ale także na lata kolejne.
Aktualnie w sektorze stoczniowym zatrudnionych jest około 32 tysięcy osób, a w sektorze przemysłu jachtowego prawie 35 tysięcy osób.

 

 

Komentarze (0)

Zostaw komentarz